„M??ny bohaterze, jeste? moim sokolim okiem; mym najbardziej utalentowanym czempionem; moim zaufanym dowódca! Zostawiam pod Twoja opieka nie warte wspomnienia dzieciaki mojej szwagierki. Có? to za pajace! Wys?a?em ich na ‘wycieczk?’. Chro? ich nie bacz?c na okoliczno?ci..."
No có?, nie jest to fabu?a tej gry, cho? mog?aby w?a?nie tak wygl?da?. Twoim zadaniem jest ochrona grupy poszukiwaczy przygód, którzy najwyra?niej nie zajmuj? si? niczym poza w?drowaniem. Nie zwracaj? oni uwagi na ogrom niebezpiecze?stw ani na niezliczone mo?liwo?ci pojawienia si? uszczerbków na zdrowiu a nawet utraty ?ycia. Wszelkiego rodzaju przyczajone bestie, mordercze czary, a nawet naturalne kataklizmy stan? jako przeszkody na drodze owej gromadki, któr? powiniene? chroni?. Jedyn? broni? jak? masz do dyspozycji jest twa, s?u??ca ci wiernie od wielu lat ...
Kusza (z ang. Crossbow)! Mamy tu do czynienia z konwersj? starego przeboju z automatów. Grafika prezentuje si? w standardzie EGA - jest ona do przyj?cia, jednak nie jest to strza? w dziesi?tk?. D?wi?k nie nadaje si? do jakiejkolwiek oceny, bowiem s? to jedynie pikni?cia ze speakera. Na szcz??cie te efekty pozwalaj? zorientowa? si?, ze niebezpiecze?stwo próbuje pomniejszy? grup? twoich podopiecznych.
DOSBox radzi sobie z tym tytu?em, jednak pojawiaj? si? graficzne przek?amania. VDMSound równie? wspó?pracuje, jednak polecam uruchomienie opcji "Cap the DOS timer frequency", by zmniejszy? niepotrzebne obci??enie procesora.
Jak zb??kany be?t z kuszy ta gra z pocz?tku zadaje ból, by pó?niej szybko i ?askawie zako?czy? cierpienia! Je?li by?e? fanem wersji z automatów, z pewno?ci? ucieszy Ci? ta konwersja - w innym przypadku ... znam lepsze sposoby na sp?dzenie czasu.